Marsz 20-21.01.2018

Graba

Hans a co Ty o tym myślisz?

bart

to na czym stanęło poza tym że powstała nowa grupa? co gdzie i kiedy? bo ja też może bym się przeszedł ale może mi się z czymś krzyżować. a może sie nie krzyżować.

Fafiej

Dobła Vaclav dysponuje jednym wozem plus Kleszcz dysponuje jednym wozem. Razem to dwa wozy.

O której i dokąd?

Graba

ja zakładam Carabinieros de Chile, ktoś chętny?

Graba

o 9.00 na orlenie na warszawskiej. Marsz z obciążeniem 16-20 km.
Kleszcz zalicza przepuklinę

Boreliowóz:
1. Kleszcz
2. Graba
3. Jakub

Wacławagen:
1. Bart
2. Fafiej
3. Pająk

bart

no dobrze a wiadomo skąd dokąd ten marsz? obciążenie wszyscy czy ci co mają do zaliczenia? na którą planujemy orientacyjnie powrót?

Graba

Kleszcz obowiązkowo obciążenie i będzie próbował zaliczyc
Reszta jak kto woli, nikogo nahajem nie będziemy do niczego zmuszac, jednakże mile widziane obciążenie.
Z troski o Wasz chart ducha i podniesienie zaangażowania w nieszablonowe działania operacyjne w terenie informacja skąd dokąd nie zostanie ujawniona (dodam tylko ze będzie to niespodzianka, możliwe podtopienia).
Jako członkowie tej elitarnej grupy musicie wykazywac się ponadprzecietną wytrzymałością zarówno psychiczną jak i fizyczną. Nie wszystko będzie zawsze podawane na tacy.
Liczę na Waszą zaradnośc oraz psychikę jak skała.
Kleszcz wróci jak zaliczy. A reszta jak zatęskni do mamy. W tym drugim przypadku konieczne będzie ponowne zaliczenie marszu z obciążeniem.

PS. Robicie do dla siebie żeby nie sflaczec. Obiecuję Wam że tężyzna fizyczna przyda się wam w tym roku i to bardzo

Graba

Dzięki wszystkim przybyłym i gratulacje dla Kleszcza, który zaliczył marsz rekruta (wyszło jakieś 17,5 km z obciążeniem 19kg). Chwilami wyrywał do przodu jak szalony.
Były drobne podtopienia - wykrakałem bo przytrafiły się mojej osobie ale dzięki skutecznej pracy Pająka, który ryzykował własne życie aby mnie ratowac, nic mi się nie stało. Później życie pokarało go za ten dobry uczynek i musieliśmy szukac radia które zaginęło gdzieś w śniegu, na postoju.
Było jak zwykle mega pozytywnie, poczucie humoru naszej grupy zaczęło nawet zwyżkowac co myślałem ze jest już nie możliwe.

Make Italy great again!!!

Fafiej

Bardzo dobre wyjście. Ogarnęliśmy, wstępnie, nowy teren, zaliczyliśmy Orlen (dwa razy), Pajonk nie zgubił radia, Vaclavowi zabrakło kiełbasy, Graby nie pochłonęło piekło a Kleszcz przeszedł marsz z obciążeniem. Musimy jeszcze ogarnąć kwestie ambon myśliwskich i gęstości różnych tworzyw/cieczy.

Hans

A co z ambonami?

Fafiej

Musimy jasno określić czy Vaclav jest winy 1500 złotych Skarbowi Państwa za wdzieranie się na ambony.

Hans

O fak. Ale czemu skarbowi państwa skoro ambony to prywatny biznes mysliwych.

Marqs

bart

bingo hans. ale o tym za chwilę.
Dobre wyjście, przyznaję że nawet czuję w nogach, czyli dawno nie byłem czyli warto chodzić. dla nieobecnych ciekawostka, że było tak ślisko, że kilka osób wywaliło się na prostej drodze a reszta robiła robiła ekwilibrystyczne piruety pomimo że szliśmy techniką i tempem 100 letniego emeryta po zimowym chodniku.
Ja na bank następnym razem biorę kiełbasę. część zabiorą wilki wiadomo, ale to co zostanie samo się prosi po 6 godzinach na połgodzinne ognisko i szybką kiełbę.
jak ktoś ma zdjęcia to niech gdzieś wrzuci, bo aura była urocza (dla mnie konsekwentnie scena kuligu z potopu)
zaś merytorycznie:
nieobecnym wyjaśniam, że po marszu do rozstrzygnięcia pozostały 2 zagadnienia (conajmniej)
-karalności korzystania z ambon/urządzeń łowieckich: na przykładzie wchodzenia na ambony
- pojęcia gęstości materiału: przede wszystkim plastiku i aluminium

ad. 1 poniżej wklejam fragment znowelizowanej ustawy prawo łowieckie przepisy karne:
Rozdział 10
Przepisy karne

Art. 51. [Wykroczenia]
1. Kto:
1) strzela do zwierzyny w odległości mniejszej niż 500 m od miejsca zebrań publicznych w czasie ich trwania lub w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań mieszkalnych,
2) wybiera jaja, pisklęta, niszczy gniazda ptaków łownych lub niszczy ich lęgowiska,
3) przetrzymuje zwierzynę bez odpowiedniego zezwolenia,
4) niszczy nory i legowiska zwierząt łownych,
5) niszczy urządzenia łowieckie, wybiera karmę lub sól z lizawek,
6) poluje, nie posiadając przy sobie wymaganych dokumentów,
7) wbrew przepisom art. 42b ust. 2 nie dokonuje wymaganych wpisów w upoważnieniu do wykonywania polowania indywidualnego,
Cool

25 umyślnie utrudnia lub uniemożliwia wykonywanie polowania
- podlega karze grzywny.

2. W przypadkach określonych w ust. 1 orzekanie następuje w trybie przepisów o postępowaniu w sprawach o wykroczenia.

w mojej ocenie jeżeli miałby istnieć przepis karny dot. zakazu wchodzenia na ambonę, znalazłby się w tej części przepisów. jednocześnie nie kojarzę, żeby był taki gdziekolwiek indziej.
uważam kategorycznie, że wchodzenie na ambonę i normalne zachowanie nie zostałoby podciągnięte pod zakłócanie. w praktyce zagadnienie dotyczy ornitologów i fotografików z którymi nie ma problemu.
podkreślam, że mowa jest jedynie o przepisach karnych, czym innym jest odpowiedzialność cywilna, lub pijany wariat z nabitą bronią. natomiast wygląda na to, że wchodzenie na ambonę nie jest karalne.

ad.2
[link widoczny dla zalogowanych]

to nie moja branża, więc tutaj mówię troche na intuicję i tyle co pamiętam ze szkoły.
od razu powiem że podtrzymuję tezę z lasu, że w przypadku, w którym plastikowa i aluminiowa kulka miałyby taką samą objętość oraz taką samą wagę, to musiałaby mieć taką samą gęstość, bo tak właśnie się wyraża gęstość.
inna sprawa (to już z neta), że jest to sytuacja chyba abstrakcyjna bo aluminium ma gęstość 2720, a plastik generalnie od 1.000 do 1.800 kg/m3 ale to chyba nieważne bo chodzi o zasadę.
co ciekawe, nawet na wiki jest, że gęstość potocznie mylona jest z lepkością (przykład gęstego soku w zestawieniu z wodą).
natomiast przykład z upakowaniem piór ->plastiku czyli jeżeli dobrze zrozumiałem intencje, że na tej samej przestrzeni musi być więcej piór, żeby osiągnąć wagę metalu (przy tej samej grawitacji), to być może przykład zmierzał do opisania liczności materii
[link widoczny dla zalogowanych]

co do gęstości, to chyba dobry był przykład z wodą, że lód ma od niej mniejszą gęstość, bo ta sama ilość substancji jest na większej przestrzeni co wydaje się dziwne bo jest twardszy i można nim jebnąć a wodą nie.

jak ktoś się zna albo ma jakieś inne informacje/wiedzę na którykolwiek z tematów to śmiało, nie upieram się na śmierć

Hans

Ja wiem, że amelinium ciężko pomalować Smile

A serio to kulki mają taką samą objętość, to chyba cięższe muszą być gęstsze?