Pluton regionalny SNAFU "Olsztyn"

Hans

Grey (org Camp Snafu) zapodał taki temat:

Kolejna rzecz - plutony regionalne. Najlepiej pracuje sie (heh, te slownictwo - gra sie) w ekipie ktora sie zna. Dlatego pewnym pomyslem na przeskoczenie problemu braku dowodcow szczebla plutonu jest oparcie sie o struktury regionalne i wspieranie ich tworzenia. Kiedys takie zjawisko pojawilo sie wswiecie milsimow, druzyny zaczely laczyc sie w regionalne struktury mniej lub bardziej formalne. Wg mojej wiedzy to dzialo sie tez duzo wczesniej. W mazowieckim bylo kilka tego typu tworow ktore o ile wiem nie dotrwaly do dzis. Ale samo zjawisko ma mocne podstawy - zgrana ekipa 30 ludzi ma o wiele wieksze szanse w starciu z 10 ludzmi a nawet 30 niezgranymi. Oczywiscie z czasem pojawiaja sie problemy natury personalnej, nazwijmy to tarciami samcow alfa. Dlatego nie chcemy wspierac stalych struktur a takie tymczasowe.
Na Charlie to zadzialalo, dwie ekipy z okolic Olsztyna w zielonych stworzyly zrab plutonu. Podobnie Blackwater z 6tkami i 10th z Sniezna Pantera. Wszyscy oni znali sie spoza snafu i naturalnie to doswiadczenie przekuli w sukcesy na Charlie.

Np w mazowieckim moglyby powstac po dwa plutony nieformalne ktore moglyby cwiczyc wspolnie poza snafu i wewnetrznie wylonic leadera, ktory przejalby dowodzenie formalne plutonem na Echo.

Oczywiscie tu pojawia sie potrzeba dzialania oddolnego, aby ekipy same dobieraly sobie inne myslace podobnie druzyny i niejako werbowaly na snafu kolejnych graczy. Ale jesli chcemy zbudowac mocna, taktycznie rozsadna impreze (a chcemy) to chyba jest to optymalne rozwiazanie.

Jest to dyskutowane na forum airsoftolsztyn. Ktoś jest zainteresowany?